SKURCZE KTG ROZWARCIE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o SKURCZE KTG ROZWARCIE; 39tc skurcze na KTG i brak rozwarcia
Skurcze Braxtona-Hicksa, zwane inaczej nieskoordynowaną czynnością skurczową macicy, pojawiają się już po 20. tygodniu ciąży. Nie są one tak silne, jak skurcze porodowe i nie są w stanie wypchnąć dziecka z łona matki. Mięsień macicy "trenuje" w ten sposób przed wydaniem dziecka na świat.
A, przy pierwszej mojej ciąży nie miałam czegoś takiego tylko czop odszedł mi tydzień przed porodem. Re: Te skurcze “przepowiadające” mnie wykończą!!! Tutaj podobnie, niestety.Wczoraj wieczorem mialam regularne skurcze przez prawie 2 godziny, w tym przez pól godziny moze mialam wrazenie ze to jeden wielki skurcz !!!
To forum; Ten temat; Wody mogą odejść dopiero na porodówce.Skurcze co 5 minut mogą trwać nawet kilka godzin. Mi sie zaczely co 30 minut o 3 w nocy, potem co 20,15 itd. jak byly co 10
Pierwsze objawy zbliżającego się porodu to: skurcze przepowiadające – nieregularne twardnienia macicy, zwykle niebolesne; pojawiają się w ciągu kilku dni przed porodem, mogą być silne i przez to mylone ze skurczami porodowymi; wydalenie z pochwy krwistego śluzu lub czopa śluzowego; wzmożone parcie na pęcherz moczowy;
Skurcze mięśni. Potas i magnez mam teraz w normie. Ale kilka razy w nocy budzę się z powodu skurczy mięśni w stopach i łydkach. I tak jest poprawa, bo wcześniej te skurcze mnie atakowały w różnych innych częściach ciała (np. łopatki, dłonie, kark, brzuch, uda).
RW2Q. fot. Adobe Stock Pierwsze skurcze pojawią się już około 20. tygodnia ciąży, ale na 3-4 tygodnie przed porodem możesz spodziewać skurczy porodowych, którym towarzyszy bólowy dyskomfort. Spis treści: Skurcze w ciąży - jak odróżnić skurcze porodowe Skurcze w 9 miesiącu ciąży - ile do porodu? Skurcze porodowe - jak się je odczuwa Skurcze porodowe - kiedy do szpitala Skurcze porodowe po narodzinach dziecka Skurcze w ciąży - jak odróżnić skurcze porodowe Jeśli przyjdzie czas na poród wiedz, że rozpoznasz skurcze porodowe od tych, które towarzyszyły ci w trakcie ciąży. Te słabsze i częste, a mało odczuwalne, to fale Alvareza. Te dłuższe i silniejsze (ale także niebolesne i w przeciwieństwie do skurczów porodowych nieregularne) to przedporodowe skurcze Braxtona-Hicksa (przyszłe mamy opisują je jako twardnienie, napinanie się, „stawianie się” brzucha). Ani jedne, ani drugie nie są jeszcze oznaką rozpoczynającego się porodu. To tylko sygnał, że twoja macica jest na zaawansowanym etapie przygotowania do porodu. Skurcze w 9 miesiącu ciąży Na 3-4 tygodnie przed porodem zaczyna się obniżać dno macicy. Skurcze, które temu towarzyszą, są nieregularne i możesz je odczuwać jako ciągnięcie albo pobolewanie w podbrzuszu. Tak powinno być i nie musisz się niczym martwić. Pod koniec tego okresu (zazwyczaj 2 tygodnie przed porodem) twój brzuch wyraźnie się obniży i będzie ci łatwiej oddychać. To jedne z objawów porodu. Skurcze porodowe - jak się je odczuwa Pojawienie się regularnych skurczy porodowych oznacza, że rozpoczął się I okres porodu, który zakończy się pełnym rozwarciem szyjki macicy. Najczęściej kobiety odczuwają: silne bóle podbrzusza przypominające ból podczas miesiączki, silny rozlewający się ból, który zaczyna się w okolicach kości krzyżowej, twardnienie brzucha (macicy), bóle w okolicy lędźwiowej do tego stopnia, że zmiana pozycji już nie pomaga. Skurcze porodowe są bolesne. Na tym etapie najsilniejszy i najdłuższy skurcz obejmuje dno macicy, a jego siła skierowana jest w stronę szyjki, która dzięki temu skraca się i rozwiera (rozwarcie powiększa się średnio centymetr na godzinę, a u kobiet, które już wcześniej rodziły, znacznie szybciej). Skurcze porodowe - kiedy do szpitala Początkowo skurcze występują rzadko, np. co 20 minut, potem coraz częściej (pod koniec pierwszego okresu co 3–5 minut). Gdy pojawiają się co 10 minut, musisz jechać do szpitala. W II okresie porodu będziesz je czuć dużo częściej: już co 2–3 minuty. W trakcie porodu, kiedy akcja np. nie przebiega względnie szybko i kobieta jest bardzo zmęczona, może zdecydować się na znieczulenie zewnątrzoponowe, które pozwala jej odpocząć i nabrać sił, kiedy nastąpi okres parcia. Dziecko wypychane jest na zewnątrz, w czym pomagają także skurcze wszystkich mięśni jamy brzusznej i przepony. Kiedy czubek główki dziecka będzie widoczny, należy przeć. Gdy malec jest już na świecie, pojawiają się skurcze powodujące odklejenie się i urodzenie łożyska. Skurcze porodowe po narodzinach dziecka Skurcze przypomną o sobie także po porodzie. W pierwszych dniach będą dość częste i mocne, zwłaszcza podczas karmienia piersią (wówczas wytwarza się oksytocyna, która je powoduje). Może trochę boleć, ale dzięki nim twoja macica „zwinie się” (wróci do rozmiarów sprzed ciąży). Po 2-3 tygodniach od porodu przestaniesz je w ogóle odczuwać. Wszystko o porodzie i do porodu:Co spakować do szpitala: wyprawka dla mamy i dzieckaWyprawka dla noworodka: co naprawdę potrzebuje niemowlęRozwarcie porodowe - wszystko, co powinnaś wiedzieć
Fot. Katarzyna Milewska Opublikowano: 17:00 Skurcze mogą zaatakować mięśnie łydek, ud, pośladków, ramion czy brzucha. Jak sobie radzić ze skurczami? Przyczyn skurczów może być wiele. Należą do nich między innymi: odwodnienie, spowolniony przepływ krwi, niewystarczające rozciągnięcie czy przemęczenie mięśni. Skurcz może pojawić się nawet do 6 godzin po wysiłku fizycznym. Nocne koszmary są niczym w porównaniu z bolesnym spazmem wybudzającym ze snu lub nagłym ukłuciem w trakcie biegu. Na szczęście istnieją sposoby, dzięki którym możesz uniknąć tego nieprzyjemnego problemu: Dbaj o nawodnienieOdpowiedni poziom elektrolitówWitaminyPodskokiRozgrzewka i stretching potreningowy Dbaj o nawodnienie Wiele badań sugeruje, że odwodnienie jest głównym powodem występowania skurczy. Nie zapominaj o innych dobroczynnych działaniach wody w organizmie. Przykład? Odpowiednia ilość wody pomaga efektywnie trenować i nawet odrobinę przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Zdrowie umysłu, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z głębokim skupieniem, 30 saszetek 139,00 zł Odporność, Good Aging, Energia, Trawienie, Beauty Wimin Zestaw z lepszym metabolizmem, 30 saszetek 139,00 zł Odporność Naturell Immuno Hot, 10 saszetek 14,29 zł Odporność, Good Aging Naturell Selen Organiczny 200 µg, 365 tabletek 73,00 zł Zdrowie intymne i seks, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z SOS PMS, 30 saszetek 139,00 zł Odpowiedni poziom elektrolitów Zbyt niski poziom potasu i sodu to kolejny punkt na liście winowajców. Zadbaj więc o dietę, w której nie zabraknie tych pierwiastków. Witaminy To nie mit! Te z grupy B, D oraz E, a także cynk czy magnez mogą zapobiegać skurczom lub łagodzić związany z nimi ból. Podskoki W momencie zmęczenia małe nerwy oplatają mięśnie, zwiększając ryzyko wystąpienia skurczu. Wykonywanie serii podskoków chroni włókna nerwowe przed znużeniem. Wprowadzając taki element po każdym treningu, redukujesz występowanie bólu. Rozgrzewka i stretching potreningowy Chociaż brzmi to dość banalnie, wprowadzanie tych elementów do treningowej rutyny jest niezwykle ważne. Oczywiście, żadna z tych metod nie gwarantuje kompletnego wyeliminowania skurczów. Kiedy tylko się pojawiają, zrób przerwę w wykonywaniu ćwiczeń, rozciągnij bolące miejsce i zafunduj sobie masaż w celu rozgrzania włókien mięśniowych. Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Kasia Bigos i Andrzej Bogdał Kasia i Andrzej, zawodowi trenerzy. Ona – 100% kobiecości. On – 100 % testosteronu. Oboje cierpią na nieoszczędną dystrybucję energii, której mają w nadmiarze. Od nich dowiecie się, co i jak trenować, by efekty wreszcie były widoczne. Pokazują, że się da. Wy też dacie radę! Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy Zainteresują cię również: Najpopularniejsze
Mówi się, że gdy rozpoczyna się poród, po prostu wiadomo, że to już ten czas. W praktyce jednak bóle porodowe można pomylić chociażby ze skurczami Braxtona-Hicksa, zwłaszcza w ich początkowej fazie. Opisujemy, jak wyglądają skurcze porodowe i wyjaśniamy, kiedy koniecznie trzeba pojechać do szpitala. Czym są skurcze porodowe? Gdzie boli? Skurcze porodowe stanowią jeden z objawów nadchodzącego porodu i posiadają bardzo ważne zadanie. Ich celem jest bowiem skrócenie i rozwarcie szyjki macicy, co umożliwia pojawienie się dziecka na świecie. Z początku nasilenie skurczów porodowych może być umiarkowane, a nawet łagodne, przez co nierzadko są one mylone ze skurczami przepowiadającymi (skurczami Braxtona-Hicksa). Różnicą między nimi jest to, że skurcze porodowe z czasem znacznie przybierają na sile. Ich cechą charakterystyczną jest także regularność. Między skurczami porodowymi następują bowiem określone odstępy czasowe, które skracają się w miarę rozwoju akcji porodowej. Co ciekawe, niektóre kobiety odczuwają pierwsze skurcze porodowe jak silny ból menstruacyjny. Najczęściej są to jednak charakterystyczne bóle w podbrzuszu o charakterze rozpierającym. Jak wyglądają skurcze porodowe? Kiedy to poród, a kiedy fałszywy alarm? Najwcześniejsze skurcze porodowe mogą być dla kobiety zupełnie nieodczuwalne lub odebrane jak rozpychanie się dziecka w brzuchu. Ich intensywność będzie jednak cały czas rosnąć i w końcu staną się one zdecydowanie odczuwalne. Charakterystyczne będzie też pojawiające się i znikające wraz z końcem skurczu napięcie brzucha. Na samym początku skurcze porodowe pojawiają się zwykle co 15 minut i trwają od 10 do 15 sekund. Później występują co 10 minut, jednak ten czas również ulega skróceniu, do mniej więcej 8 i 5 minut. Jednocześnie wydłużeniu ulega czas trwania skurczów. Te 15-sekundowe z czasem rozciągają się do pół minuty, by w końcowej fazie występować co 2 do 5 minut i trwać nawet do dwóch minut. Co jeszcze rozróżnia skurcze porodowe od “fałszywego alarmu”? Nie ustępują one przy zmianie pozycji (np. ze stojącej na leżącą), a ich siła wzrasta z upływem czasu. W przypadku skurczów przepowiadających ich nasilenie pozostaje niezmienne. Skurcze porodowe są także bardziej rozległe, a towarzyszący im ból obejmuje nie tylko brzuch i podbrzusze, ale także lędźwie i krzyż. Jak wyglądają skurcze porodowe na KTG? Jak jeszcze można zaobserwować i przeanalizować skurcze porodowe? KTG – to urządzenie służące do oceny stanu zdrowia dziecka, przebiegu ciąży oraz czynności skurczowej macicy. Dzięki tej maszynie można precyzyjnie określić czy poród już się zaczął. Skurcze porodowe na KTG są przedstawione na dolnym wykresie. Im większa jest intensywność skurczy, tym linia obrazująca siłę skurczu będzie wyższa (a co za tym idzie wyższy będzie procent pokazany na obrazie). Z kolei im większa częstotliwość skurczy, tym częściej będą rejestrowane wahania na linii wykresu. Dzięki temu wykresowi lekarz może ocenić jak szybko nastąpi poród lub czy już trwa. Kardiotokografia daje także obraz tego, co dzieje się z dzieckiem. Dzięki tej aparaturze dowiadujemy się z jaką częstotliwością bije malutkie serce. Takie badanie trwa około pół godziny. W tym czasie kobieta jest unieruchomiona, leży na lewym boku przypięta specjalnymi pasami okalającymi brzuch. W czasie akcji porodowej nie powinno się zbyt często, ani zbyt długo monitorować w ten sposób przebiegu procesu skurczowego. Może to spowolnić przebieg porodu, a nawet doprowadzić do porodu drogą cięcia cesarskiego. W niektórych sytuacjach będzie to jednak konieczne. Jak złagodzić skurcze porodowe? Warto wiedzieć, że natężenie bólu porodowego zależy od rozmaitych czynników. Wśród nich wymienia się wielkość i ułożenie dziecka, pozycję rodzącej oraz jej ogólną wrażliwość na ból. Choć złagodzenie dolegliwości związanych ze skurczami porodowymi nie należy do prostych zadań, istnieje kilka naturalnych metod, które mogą okazać się pomocne. Kobietom z reguły pomaga: oddychanie przeponowe (często uczy się go w szkołach rodzenia), masaż dolnej części pleców, zmiana pozycji (ulgę powinno przynieść chodzenie, pochylanie się czy korzystanie z worka sako). Dobre efekty przynosi muzykoterapia, czyli po prostu słuchanie ulubionej muzyki. Nieocenione jest też wsparcie bliskich, w tym rozmowy, które odwracają uwagę od bólu. Już po przyjeździe do szpitala można skorzystać z różnego rodzaju środków farmakologicznych. Odpowiednio wcześnie przed porodem dobrze jest porozmawiać na ten temat ze swoim lekarzem prowadzącym, aby rozważyć dostępne w danym szpitalu metody i wybrać tę najlepszą dla siebie. Nim podejmiemy decyzję, trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, wpływ substancji na matkę i dziecko, mechanizm i szybkość jej działania oraz to, w którym momencie porodu można ją zastosować. Skurcze przedporodowe i poród. Kiedy do szpitala? Dzięki mierzeniu skurczów możemy mieć pewność, że nie pojawimy się w szpitalu zbyt wcześnie. A spieszyć się nie warto, bo zdarza się, że kobiety na wczesnym etapie porodu są odsyłane do domu. To dlatego, że u pierworódki poród może trwać 20 godzin, a jego pierwsza faza nawet połowę tego czasu. U kobiety posiadającej już dzieci czas ten skraca się o połowę. A zatem kiedy jechać do szpitala? Na pewno wtedy, gdy skurcze pojawiają się co 10 minut. Również odejście wód płodowych jest oznaką, że pora udać się do kliniki - nawet jeśli skurcze nie są jeszcze regularne. Pod opieką lekarza jak najszybciej powinny znaleźć się także kobiety, u których pojawiły się jakiekolwiek niepokojące symptomy takie jak np. krwawienie z dróg rodnych lub ciągłe napięcie brzucha. Na decyzję o udaniu się do placówki, w której kobieta będzie rodzić powinny zatem wpłynąć takie okoliczności jak: częstotliwość występowania skurczy: co 5 minut lub krócej; intensywność skurczy: są one coraz dłuższe, trwają ponad 30 sekund; bolesność: szczyt skurczu pojawia się szybko i jest trudny do wytrzymania; w tym momencie kobieta nie jest w stanie wykonywać innej czynności; odejście wód płodowych (do szpitala należy się udać po kilku godzinach od odpłynięcia czystych wód płodowych, jeśli nie dołączą inne oznaki porodu; natomiast do placówki medycznej należy jechać natychmiast jeśli miały one zielonkawą barwę); zmniejszenie lub brak odczuwanych przez przyszłą mamą ruchów dziecka; wystąpienie krwawienia z dróg rodnych; przerażenie i wątpliwości ciężarnej (jeśli kobieta wie, że bezpieczniej będzie się czuła pod opieką personelu położniczego, powinna udać się do szpitala). Kiedy poród już się zacznie - pierwsze chwile na porodówce Po przyjeździe do szpitala u rodzącej zostanie przeprowadzone. Przed porodem pozwala ono sprawdzić, czy serce nienarodzonego jeszcze dziecka funkcjonuje prawidłowo, natomiast gdy już dojdzie do rozpoczęcia akcji porodowej, KTG dodatkowo monitoruje skurcze macicy. Dzięki kardiotokografii można także wykryć ewentualnie niedotlenienie płodu czy zakażenia. Warto wspomnieć, że stałe monitorowanie czynności serca płodu podczas porodu nie zawsze jest konieczne, jednak jest niezbędne w przypadku prawdopodobieństwa wystąpienia jakichkolwiek komplikacji, a także w czasie podawania leków (szczególnie oksytocyny).
#1 Hej, mam pytanie do mam, które miały wywoływane porody. Jestem w 40+5 w ktg nic, rozwarcia zero. Lekarz prowadzący przebywa na urlopie. Lekarz "zastępczy" uznał, że w piątek (41tc) jeżeli w ktg i badaniu nic się nie zmieni dostanę skierowanie do szpitala. Mam się zgłosić do niego w sobotę lub niedzielę. Tam dzień na obserwacji (co to znaczy?) Później decyzja lekarza na oddziale odnośnie wywołania porodu lub CC. Jak to się odbywa? Mogę prosić o przybliżenie tematu? Ile trwa wywoływanie? Czy faktycznie bardziej boli? Rozumiem, że jest to uznane za patologie ciąży i mąż zupełnie nie ma wstępu do szpitala i muszę rodzić sama? Dodatkowo czy 41tc skoro wyniki są w normie to nie za szybko na wywołanie? Z góry dziękuję za porady. reklama #2 Hej, mam pytanie do mam, które miały wywoływane porody. Jestem w 40+5 w ktg nic, rozwarcia zero. Lekarz prowadzący przebywa na urlopie. Lekarz "zastępczy" uznał, że w piątek (41tc) jeżeli w ktg i badaniu nic się nie zmieni dostanę skierowanie do szpitala. Mam się zgłosić do niego w sobotę lub niedzielę. Tam dzień na obserwacji (co to znaczy?) Później decyzja lekarza na oddziale odnośnie wywołania porodu lub CC. Jak to się odbywa? Mogę prosić o przybliżenie tematu? Ile trwa wywoływanie? Czy faktycznie bardziej boli? Rozumiem, że jest to uznane za patologie ciąży i mąż zupełnie nie ma wstępu do szpitala i muszę rodzić sama? Dodatkowo czy 41tc skoro wyniki są w normie to nie za szybko na wywołanie? Z góry dziękuję za porady. Ja miałam wywoływany poród. W poniedziałek zgłosiłam się na oddział i został mi założony cewnik Foleya miałam rozwarcie na 4 cm. We wtorek rano cewnik został wyjęty 6cm rozwarcia i podana oxytocyna. 10:55 urodziła się moja córka także, dla mnie był najgorszy ból przy oxy i. Bóle parte to była ulga [emoji6] #3 Ja miałam wywoływany poród. W poniedziałek zgłosiłam się na oddział i został mi założony cewnik Foleya miałam rozwarcie na 4 cm. We wtorek rano cewnik został wyjęty 6cm rozwarcia i podana oxytocyna. 10:55 urodziła się moja córka także, dla mnie był najgorszy ból przy oxy i. Bóle parte to była ulga [emoji6] Czy było to w sobie koronowirusa? Partner mógł być z Panią? #4 Ja 4 dni po terminie ,pojechałam na ktg, zostawili mnie ,była to niedziela , tez skurczy brak, rozdarcia brak , na drugi dzień, skurczy brak rozwarcie 2 cm, zalozyli mi balonik kolo 10 , o 18 wypadł, około 21 zaczęły się skurcze co 20 minut ,o 22 już co 5 minut, a po 70 min ,moja córka była na świecie #5 Czy było to w sobie koronowirusa? Partner mógł być z Panią? poszłam na oddział urodziłam. Niestety nie mógł być, nawet odwiedzin nie było. Ale miałam moment, że byłabym go zatłukła [emoji23] #6 Hej, mam pytanie do mam, które miały wywoływane porody. Jestem w 40+5 w ktg nic, rozwarcia zero. Lekarz prowadzący przebywa na urlopie. Lekarz "zastępczy" uznał, że w piątek (41tc) jeżeli w ktg i badaniu nic się nie zmieni dostanę skierowanie do szpitala. Mam się zgłosić do niego w sobotę lub niedzielę. Tam dzień na obserwacji (co to znaczy?) Później decyzja lekarza na oddziale odnośnie wywołania porodu lub CC. Jak to się odbywa? Mogę prosić o przybliżenie tematu? Ile trwa wywoływanie? Czy faktycznie bardziej boli? Rozumiem, że jest to uznane za patologie ciąży i mąż zupełnie nie ma wstępu do szpitala i muszę rodzić sama? Dodatkowo czy 41tc skoro wyniki są w normie to nie za szybko na wywołanie? Z góry dziękuję za porady. Ja tez po terminie i tez prawdopodobnie czeka mnie indukcja. A co do obecności partnera to zależy od szpitala. U mnie praktyka jest taka, ze leży się samej na patologii, ale jak przenoszą Cię na porodówkę to można zadzwonić po partnera i wpuszczają. Chyba, ze wypada CC to już parter nie wchodzi. Musisz się zorientować jak to będzie w Twoim szpitalu, bo z tego co wiem to praktyki są bardzo różne. #7 U mnie tydzień po terminie kładą na oddział. W moim przypadku przez 3 dni tylko obserwacja (przed weekendem), badania krwi, codziennie 3x bardzo długie ktg plus w nocy sprawdzanie pulsu malucha. Chyba 4dnia założyli mi cewnik, nie przyjemne ale nie bolało, niestety wypadł. Kolejnego dnia mieli mi założyć znowu ale nie zdążyli bo skurcze zaczęły się same. Aha i przez dwa ostatnie dni w szpitalu dostawałam czopki które miały na celu zwiększenie rozwarcia #8 U mnie tydzień po terminie kładą na oddział. W moim przypadku przez 3 dni tylko obserwacja (przed weekendem), badania krwi, codziennie 3x bardzo długie ktg plus w nocy sprawdzanie pulsu malucha. Chyba 4dnia założyli mi cewnik, nie przyjemne ale nie bolało, niestety wypadł. Kolejnego dnia mieli mi założyć znowu ale nie zdążyli bo skurcze zaczęły się same. Aha i przez dwa ostatnie dni w szpitalu dostawałam czopki które miały na celu zwiększenie rozwarcia Mi dziś ginekolog odmówił USG i badań kazał mi iść do szpitala bo jestem tydzień po porodzie. Ale mając zerowe rozwarcie nie kwalifikuje się nawet na balonik. Ktg bez skurczy czynności serca w normie. Więc nie wiem trochę po co mam leżeć na oddziale... Zajmować miejsce i się stresować. Dużo kobiet rodzi później. Poszukam lekarza który zrobi mi USG i USG przepływów jak będzie ok to Przeczekam weekend. I w poniedziałek się zgłoszę do szpitala. #9 Mi dziś ginekolog odmówił USG i badań kazał mi iść do szpitala bo jestem tydzień po porodzie. Ale mając zerowe rozwarcie nie kwalifikuje się nawet na balonik. Ktg bez skurczy czynności serca w normie. Więc nie wiem trochę po co mam leżeć na oddziale... Zajmować miejsce i się stresować. Dużo kobiet rodzi później. Poszukam lekarza który zrobi mi USG i USG przepływów jak będzie ok to Przeczekam weekend. I w poniedziałek się zgłoszę do szpitala. Głupie podejście, chyba lepiej być na oddziale pod stałą kontrolą? reklama
Witam :) ponieważ miesiąc temu wypróbowałam tę metodę i znalazłam takie pytanie, postanowiłam podzielić się doświadczeniami ;) w 38 tyg 2 dz. ciąży lekarz powiedział mi, że szyjka jest niedojrzała i zamknięta, zero rozwarcia, więc poród pewnie będzie po terminie, do tego dodał, że skoro nadal przybieram na wadze, to znaczy że jeszcze trochę, ponieważ przed porodem waga stoi bądź spada. załamał mnie tym, bo miałam już dosyć oczekiwania i kilka prywatnych powodów dla których chciałam już urodzić, a bynajmniej nie po terminie ;) ale cóż, nic na siłę, wpisałam w google hasło: naturalne przyspieszanie porodu i najpierw zaopatrzyłam się w herbatę z liścia maliny i olej z wiesiołka. czop nie odchodził, nie było żadnego śluzu wskazującego na rozwieranie się szyjki, po 4 dniach stwierdziłam, że spróbuję też rycyny. Najpierw przejrzałam różne fora, aby dowiedzieć się czy to bezpieczne, wyszło na to, że tak, kobiety którym to nie pomogło pisały tylko o przeczyszczeniu tudzież paskudnym smaku który do dziś śni się im po nocach ;) doczytałam także, że kiedyś w ten sposób przyspieszano porody w szpitalach. Po olej wysłałam do apteki koleżankę,[byłam wtedy równo 7 dni przed terminem, dokładnie w 39 tygodniu przyszedł na świat mój pierwszy synek dlatego stwierdziłam, że czas już odpowiedni dla dzieciątka] bo głupio mi było z brzuchem to-to kupować, w końcu aptekarki się znają,a niech by nie chciały sprzedać... Długo zastanawiałam się nad wielkością dawki... na buteleczce było napisane - 1 łyżka stołowa, zaś w internecie pisano o 3-4 łyżkach a nawet 1/4 szklanki zmieszane z 3/4 soku ! [ze względu na rzekomy paskudny smak nie do przełknięcia] powiedziałam sobie raz kozie śmierć i wypiłam 2,5 pełnych łyżek, tych do zupy :) wcale nie było takie złe... popiłam herbatką, i czekałam, tak jak napisano efekt przeczyszczający powinien nastąpić d 2 do 6 godzin po spożyciu, wypiłam o 19. Czekam, czekam... Po 22 poszłam do WC, faktycznie przeczyściło trochę, ale bez przesady, skrętu kiszek nie dostałam. przed 24 położyłam się spać, bez większych nadziei bo poza jedną wizytą w Wc nic się nie działo. myślałam sobie: a może za mało wypiłam i przeczyściło mnie za słabo, może jeszcze łyknąć? ale postanowiłam najwyżej wypić więcej za 2 dni, a jak i to nie podziała to odpuścić. Na szczęście nie musiałam :) O 3 w nocy obudziły mnie skurcze, nie jakieś super mocne, ale regularne. nie spałam już tylko liczyłam i zapisywałam skurcze, co jakiś czas chodziłam siusiu. przed 7 rano załatwiając się poleciała krew - czop hura! umyłam włosy, spakowałam się, o 12 w południe zgłosiłam się do szpitala z rozwarciem na 4 cm, z nerwów chyba akcja na 2-3 godzinki ustała, skurcze się wyciszyły, pielęgniarki kazały mi dużo chodzić po szpitalu , no to chodziłam, pod wieczór juz nie dawałam rady bo skurcze były zbyt bolesne, o 24 położono mnie na porodówce na łóżku porodowym, o 4:30 synek był już ze mną :) Nie wierzyłam, że olej coś ruszy, a jednak :) pomogło, chodź sama nie wiem jak to możliwe, to jednak czyni cuda.
skurcze co 20 minut forum